piątek, 31 marca 2017

DEMASKATOR John Grisham

"Ich mała mroczna intryga okazała się o wiele bardziej niebezpieczna niż przypuszczał".

Bardzo lubię sięgać po książki Johna Grishama, mistrza thrillera prawniczego, które są nie tylko przemyślane w każdym detalu i zaprezentowane w rewelacyjnym stylu, ale wywołują w czytelniku wrażenie wkroczenia do jak najbardziej realnej, barwnej, choć często ciemnej, mrocznej i naznaczonej przestępczością rzeczywistości. Także "Demaskator" wciąga intrygującym i trzymającym w napięciu scenariuszem zdarzeń, mocno uprawdopodobnionym, wzorowanym na informacjach z pierwszych stron gazet, kluczowych przekazach telewizyjnych serwisów. Demaskowane po latach ukrywania, maskowania i tuszowania niewygodne informacje wyłaniają się na powierzchnię, na dłuższy czas przykuwają uwagę i podgrzewają zainteresowanie opinii publicznej.

Mnóstwo nawiązań do otaczającego nas świata sprytnie wplecionych w wątki porywającej fabuły, niepozwalającej, aby czytelnik choć przez moment się nudził. Dopracowane profile kluczowych i drugoplanowych postaci przekonujących postawą i zachowaniami. Z zaangażowaniem śledzi się ich losy, które wykazując wrażliwość na przypadkowe zbiegi okoliczności, potrafią przybrać nieoczekiwane kursy i zwroty. Mafia, gangi, deweloperzy, prawnicy, senatorowie, szefowie policji, agenci FBI, media, a także właściciele kasyn prowadzonych przez członków indiańskiego plemienia Tappacola. Wielomilionowe łapówki, podejrzane finansowe machinacje, stronnicze wyroki, przekupywanie świadków, wymuszenia, zastraszenia i morderstwa. I przeciwstawiająca się im prawość, sprawiedliwość, uczciwość, przyzwoitość i lojalność. Mocna dawka sensacyjnych emocji zapewniających kilka godzin satysfakcjonującego zaczytania.

Wszechobecna korupcja dotyka wszystkich grup społecznych, nie tylko biznesu, polityki, służby zdrowia, ale również przedstawicieli organów wymiaru sprawiedliwości. Florydzka Komisja Dyscyplinarna Sędziów rozpatruje zasadność skargi złożonej przez dawnego adwokata kryjącego się pod pseudonimem Greg Myers. Skala zarzutów wysuwanych przeciwko korupcyjnemu uwikłaniu sędzi Claudii McDover i naruszania etyki zawodu jest ogromna. Udowodnienie tak poważnych oskarżeń znacznie przekracza możliwości dochodzeniowe i kompetencje Komisji. Jednak śledcza Lacy Stoltz wraz z partnerem Hugo Hatchem decydują się na dociekanie prawdy. Jak bardzo niebezpieczne okaże się dla nich to wyzwanie? Z czym i kim przyjdzie się im zmierzyć? Czy zdołają, choć w minimalnym stopniu, odkryć i powiązać elementy istniejącego już od wielu lat układu korupcyjnego, tym bardziej, że niewiadome i tajemnice zbierają się w imponującej ilości, zmowa milczenia jest nie do przebicia, a ślepych tropów też nie brakuje?

5/6 - koniecznie przeczytaj
sensacja, 416 stron, premiera 29.03.2017
"The Whistler", tłumaczenie Andrzej Szulc i Anna Dobrzańska
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)

czwartek, 30 marca 2017

CIEMNIEJSZE NIEBO Mari Jungstedt, Ruben Eliassen

SERIA KANARYJSKA tom 1

"Ale potem nastała szara rzeczywistość i przyszła naga prawda. Zobaczył, jaka jest naprawdę. Wszystko, co należało do niego, zdeptała, jak się depcze butem karalucha. Zaczął ją nienawidzieć..."

Kryminalna rozrywka, którą czyta się szybko i z przyjemnością. Prowadzona dość wartkim rytmem zgrabnie skonstruowana intryga. Barwne opisywanie powieściowej rzeczywistości. Książka nie buduje poczucia bardzo silnego napięcia i zagrożenia, niewiele zaskakujących zwrotów akcji, ale wykreowano na tyle mocny niepokój, aby wciągnąć, wzbudzić ciekawość i pozwolić na snucie własnych domysłów i przypuszczeń. Krótkie, przejrzyste i treściwe rozdziały, liczne wątki i retrospekcje, spektakularne epizody podtrzymują uwagę czytelnika.

Co prawda, niektóre karty detektywistycznej zagadki zostają wcześnie odkryte, uważniejszy miłośnik kryminałów stosunkowo szybko wpada na właściwy trop, a przez to zakończenie okazuje się dla niego mniej zaskakujące czy szokujące. Jednak emocjonalny wydźwięk finałowego rozstrzygnięcia scenariusza zdarzeń skłania do zadumy nad konsekwencjami dramatycznych przeżyć także czarnych charakterów. Cieszę się, że i w tej powieści nie zabrakło specyficznego klimatu jaki potrafi wytworzyć w kryminałach Mari Jungstedt. Napisaną przez nią gotlandzką serię kryminalną "Inspektor Anders Knutas" wspominam z sympatią i przychylnością.

W "Ciemniejszym niebie" autorzy odmalowują różnorodność klimatyczną Gran Canarii, gwarne i tłoczne turystyczno-wypoczynkowe oblicze wyspy, ale także odludne, spokojne, dzikie zakątki o kamienistych i niedostępnych plażach, z zachwycającym widokiem na masyw górski. I właśnie na tym rajskim "kontynencie w miniaturze" dochodzi do zagadkowego precyzyjnie zaaranżowanego morderstwa. Od razu widać, że zabójca jest niezwykle sprytny i opanowany. Ofiarą okazuje się Erika Bergman, studentka antropologii w Szkokholmie, uczestniczka kursu jogi w cieszącym się renomą wśród zagranicznych gości centrum kontroli relacji pomiędzy ciałem i umysłem.

Morderstwo położyło się nad słoneczną i sielską wioską Tasarte mrocznym i nieprzyjemnym cieniem, wstrząsnęło lokalną społecznością i stało się wiodącym tematem w mediach. Trzeba przyznać, że sporo osób angażuje się w wyjaśnienie tragedii, dociekliwy komisarz, przebojowa dziennikarka, nieco tajemniczy pracownik szwedzkiego i norweskiego konsulatu. Czy pomimo niesprzyjających warunków i przeciwności uda się rozwikłać to skomplikowane śledztwo, zapobiec eskalacji okrucieństwa i nienawiści? Dobry pomysł na wieczorne zaczytanie, chwilę relaksu z książką w ręku.

4/6 - warto przeczytać
kryminał, 462 stron, premiera 15.02.2017, tłumaczenie Ewa Wojaczek
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Bellona. :)

środa, 29 marca 2017

PYŁ ZIEMI Rafał Cichowski

CZAS WYRÓWNUJE WSZYSTKO OD ZERA

[PREMIEROWO]

"Pamięć o przeszłości to jedyny przepis na nieśmiertelność."

Ciekawe spotkanie z fantastyką, śmiałą wizją przyszłości Ziemi, kompletowaniem brakujących części historii ludzkich wspomnień. Intrygująco, kreatywnie, z polotem, świeżością, poczuciem humoru i celnymi spostrzeżeniami. Wiele się dzieje, nieustanne dynamiczne i gwałtowne zmiany, zaskakujące zwroty akcji, wskazujące na niezwykłe bogactwo wyobraźni autora, a przy tym na umiejętność przyciągania uwagi czytelnika. Absolutnie nie wiemy, dokąd zaprowadzi nas opisywana historia, jakie znamiona i barwy przyjmie przygoda, czym jeszcze zaskoczą nas główne postaci, jak wypełni się tło nakłaniające do snucia domysłów i przypuszczeń, refleksji nad powtarzalnością cyklu rozwoju i upadku cywilizacji, i nie ma znaczenia czy jej miejscem jest planeta czy statek kosmiczny, ludzkie pragnienia i emocje wydają się niezależne od miejsca i czasu. Mieszanka różnych nurtów fantastyki, mnogość wątków zespolona z pomysłem i fantazją. Za pomocą jednego ruchu odmienia się obraz fabuły powieści, a nawet przekształcają zasady prowadzonej z czytelnikiem całkowicie nieprzewidywalnej gry.

Agresywna eksploatacja Ziemi przez człowieka doprowadziła do bezpośredniego zagrożenia wyginięcia gatunku ludzkiego i wymarcia planety. W kosmos wysłany zostaje zbudowany z użyciem wysoko rozwiniętej technologii statek Yggdrasil, którego pasażerami są nie tylko ludzie, ale również syntetyczne byty. Po siedmiuset latach Rez i Lio, genetycznie i nanotechnologicznie podrasowani ludzie, praktycznie nieśmiertelni, potomkowie Ziemian, powracają na błękitną planetę. Ich nadrzędną misją staje się odnalezienie Biblioteki Snów i poprzez dotarcie do ogółu wspomnień ludzkości ocalenie macierzystego statku. Wędrówka po Ziemi wiąże się z zaskakującymi obrazami zastanej rzeczywistości, sprzecznymi interesami i zamierzeniami, wieloma zagrożeniami i niebezpieczeństwami. Przyjemnie było odbyć tę czytelniczą podróż w ujęciu unoszącego się wszędzie ziemskiego pyłu osiadającego na systemie ludzkiej moralności.

4/6 - warto przeczytać
fantastyka, 320 stron, premiera 29.03.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN. :)

wtorek, 28 marca 2017

KONKLAWE Robert Harris

"Pewność jest wielkim wrogiem jedności. Pewność jest śmiertelnym wrogiem tolerancji."

W znakomitym stylu napisana książka, wciągającym, pozwalającym na mocne zaczytanie, płynne wędrowanie poprzez wątki i niecierpliwe wyczekiwanie na trzymający w napięciu finał. Może niedokładnie takiej właśnie fabuły się spodziewałam, jednak podana przez Roberta Harrisa intryga pobudza wyobraźnię, porywa wartkim rytmem i pozwala cieszyć się dobrą przygodą czytelniczą. Mieszanka ciekawie prowadzonego thrillera, wzbogacona owianą tajemnicami sensacją, psychologicznym studium ludzkich słabości i politycznym suspensem przenikającym watykańskie mury.

Blisko dwustu kardynałów z całego świata przyjeżdża do Watykanu, aby po śmierci papieża Franciszka, opowiadającego się za ideą ubogiego Kościoła, dokonać wyboru najpotężniejszego przywódcy duchowego. Jacopo Lomeli, dziekan Kolegium Kardynalskiego, odpowiedzialny za organizację konklawe, wyłania się jako główny bohater powieści. To dzięki jego relacji, wypełnionej cechującym go opanowaniem, powagą, dostojeństwem, niewzruszonością i odpowiedzialnością, dowiadujemy się, co dzieje się za zamkniętymi drzwiami Kaplicy Sykstyńskiej i w pokojach Domu Świętej Marty. Bacznie obserwujemy silne i gwałtowne starcie wyłaniających się frakcji w religijnej społeczności naprzemiennie dominujących nad sobą w wyścigu po prestiżowe zwycięstwo, choć nie unikniemy też chwil lekkiego przestoju i monotonii wynikających z wielokrotności podobnych form scenicznych budowanej intrygi.

Jednak wielokrotnie zaskoczeni zostajemy obrotem spraw. Kiedy odnosimy wrażenie, że już zdołano wyznaczyć triumfatora konklawe, natychmiast pojawiają się nowe odsłony manipulacji, spisków i prowokacji, które raptownie zmieniają kierunek toczącej się historii. W zasadzie każdy scenariusz zdarzeń wydaje się prawdopodobny w świetle odkrywanych stopniowo prawd, knowań, machinacji, kryzysu wiary i pragnienia władzy. I choć wytypowanie przeze mnie prawdopodobnego zwycięzcy okazało się prawidłowe, to jednak wydźwięk sukcesu nowego papieża zawiera niespodziewany i jakże prowokujący pierwiastek. Za którą wizją Kościoła opowiedzą się ostatecznie kardynałowie? Czyż najpodlejsze grzechy nie są często popełniane z najbardziej wzniosłych pobudek?

4.5/6 - warto przeczytać
thriller, 336 stron, premiera 15.03.2017, tłumaczenie Andrzej Szulc
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)

poniedziałek, 27 marca 2017

A JEJ OCZY BYŁY NIEBIESKIE Lisa Hågensen

"Czy ludzie źli są szaleni?... A może jest na odwrót? Może tylko zdrowe osoby są złe. Czy może szaleństwo prowadzące do zła jest mimowolne?"

Książkę czyta się z zaangażowaniem, interesująco zapleciona intryga, zaskakujący kierunek zdarzeń, współczesna opowieść efektownie nawiązująca do tajemniczej legendy z siedemnastego wieku, a także bardzo osobliwych wydarzeń, które miały miejsce w ciągu ostatnich dwustu lat. Przeszłość odkrywa przed czytelnikiem zdumiewające sploty epizodów składających się na dość mroczną i niejasną historię wioski, obecnie letniskowej, cieszącej się uznaniem mieszkańców i wczasowiczów jako doskonałe miejsce do wypoczynku na łonie natury, odnalezienia spokoju i wewnętrznej harmonii. Autorka umiejętnie dozuje napięcie, niecierpliwie śledzimy rozwój dynamicznej akcji, porywa nas nie tylko nurt bieżących wydarzeń, ale również retrospekcje podane w ciekawym stylu.

Zagadkowe aluzje, mroczne fantazje, dziwne zaginięcia, niewyjaśnione śmierci, zło przebijające się przez pancerz wierzeń i zabobonów, potrafiące wyczekiwać dogodnego momentu, aby uderzyć i zdobyć władzę. Wszystko spowite mgłą, wilgocią, duchotą, oparami dymu, płomieniami ognia i nutami ocierającej się o paranormalne elementy muzyki, rozbrzmiewającej w lasach okalających jezioro w Lövaren w południowo-zachodniej Szwecji. Niebezpieczna miłość, gwałtowna nienawiść, szalona zazdrość, opętana podłość, skrywana wrogość, stają się udziałem bohaterów powieści. Jednak klimat książki nie jest przytłaczający czy przygnębiający, czujemy, że coś złego zaraz się wydarzy, ale jednocześnie wrażenie to zostaje zwodniczo przytłumione przez piękne krajobrazy opisywanej okolicy. Spodziewałam się mocniejszego zakończenia, lecz zaproponowana ciekawa konwencja połączenia wątków w finalnej odsłonie ma swój urok i uzasadnienie.

Czterdziestoletnia bibliotekarka, samotna kobieta, nieco zakompleksiona, lecz bardzo energiczna i dociekliwa, wyjeżdża na sześciotygodniowy urlop na położoną nad jeziorem działkę. Raili Rydell słabo zna swoich nielicznych sąsiadów, niektórych nie miała jeszcze okazji poznać osobiście, choć trochę już na ich temat niepokojących informacji słyszała. Z każdym dniem ogarnia ją coraz silniejsze przeświadczenie, że ktoś przygląda się jej z ukrycia, uważnie obserwuje, choć nie zdradza się z zamiarami. Ile zatrważających zdarzeń można przypisać zwykłemu zbiegowi okoliczności zanim narodzą się podejrzenia i wątpliwości? Jak potoczy się prywatne śledztwo prowadzone przez Raili? W jakim stopniu kobieta naraża się na niebezpieczeństwo? Jak daleko człowiek jest w stanie posunąć się, by osiągnąć swój cel?

4.5/6 - warto przeczytać
thriller, 416 stron, premiera 02.03.2017, tłumaczenie Małgorzata Kłos i Monika Chruściel
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Czarna Owca. :)

niedziela, 26 marca 2017

NOWA FANTASTYKA 04/2017

"Nowa Fantastyka", miesięcznik, do którego zajrzałam z wielkim zainteresowaniem. Dawno nie miałam go w ręku, a przecież jego zawartość zawsze mnie ciekawiła i fantastycznie inspirowała. Potwierdziło się, że warto odświeżyć tę przyjemną i zajmującą znajomość. Fascynująco będzie zagłębiać się w proponowane opowiadania polskich i zagranicznych autorów.

W tym numerze zwróciłam uwagę na "Śmierć bestii" Marcina Mleczaka, a także "Upadki" Iana McDonalda, ale oczywiście tekstów jest znacznie więcej i każdy znajdzie coś w klimacie, który mu odpowiada -  Artur Laisen, Bartłomiej Dzik, Agnieszka Hałas, Agnieszka Dale, oraz cudowna Ursula K. Le Guin, to właśnie jej twórczość rozpoczęła moją wypełnioną porywającymi przygodami znajomość z fantastyką. Niedawno dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka miałam okazję ponownie wybrać się w daleką podróż do światów wspaniale wykreowanych przez autorkę, przeczytałam "Ziemiomorze", "Sześć światów Hain" i "Rybaka znad Morza Wewnętrznego".

W kwietniowej odsłonie "Nowej Fantastyki" miłośnicy wikingów znajdą interesujący artykuł poświęcony obecności dawnych Skandynawów w kulturze popularnej. Sporo o mitologicznych stworach mających swoje pierwowzory w istniejących bądź wymarłych gatunkach zwierząt. O Neilu Gaimanie, amerykańskich nowych i starych bogach walczących o władzę nad ludzkimi duszami. Szybkie spojrzenie na politykę Warner Bros., kinowe emocje związane z "Loganem" wyreżyserowanym przez James Mangolda czy serialem telewizyjnym "Westworld". Zaś pasjonaci gier komputerowych z pewnością zapoznają się z „Torment: Tides of Numenera”. W miesięczniku nie mogło również zabraknąć różnorodnych tematycznie atrakcyjnych felietonów.

Miałam okazję porównać własne i innych spostrzeżenia z przeczytanych książek poświęconych fantastyce, choćby "Problem trzech ciał" Cixin Liu, pierwszy tom trylogii "Wspomnienie o przeszłości ziemi", "Evna" Siri Pettersen zamykająca trylogię "Krucze pierścienie", "Ogień krzyżowy", pierwszy tom cyklu o tym samym tytule, "Powstanie", drugi tom cyklu "Wojny alchemiczne" Iana Tregillisa oraz "Frankenstein" Mary Shelley. Zaintrygowana zostałam powieściami "Berserk" Pawła Majki i "Pyłem Ziemi" Rafała Cichowskiego, już wiem, że niedługo po nie sięgnę. Ale na łamach miesięcznika znajdziecie jeszcze kilka ciekawych zapowiedzi wydawniczych, propozycji czytelniczych, także tych dotyczących komiksów.

miesięcznik, nr 415, 84 strony, premiera 23.03.2017

sobota, 25 marca 2017

METODA Shannon Kirk

"Miłość jest uczuciem, które najłatwiej wyłączyć, ale najtrudniej włączyć, natomiast uczuciami, które najłatwiej włączyć, ale najtrudniej wyłączyć, są nienawiść, wyrzuty sumienia, poczucie winy, a przede wszystkim strach."

I znów trafiłam na nietuzinkową książkę. Ciekawie skonstruowany thriller psychologiczny, który nie jest łatwą i przyjemną lekturą, do szybkiego czytania z potęgującym się dreszczykiem emocji, lecz ciężką, momentami przytłaczającą powieścią, nasączoną dusznym i mrocznym klimatem. Początkowo trudno było mi złapać wspólny rytm z książką, jednak im bardziej się w nią zagłębiałam, tym mocniej wciągała mnie w swój świat. Oprócz głównego wątku wkraczamy w różnorodne dygresje ubarwiające go, zajmująco rozbudowujące tło scenariusza zdarzeń i tworzące specyficzny klimat. Przyznam, że to właśnie one nieco drażniły mnie w pierwszej fazie czytania thrillera, a potem stały się jego dodatkowym walorem. Niejednoznaczność w zdefiniowaniu czystego dobra i zła, przyjmowanie zamiennych ról przez ofiarę i oprawcę, a także metodyczne planowanie i precyzyjne przeprowadzanie przyjętego planu w dużym kontraście do prymitywnej głupoty i bezmyślności. Zemsta silna, perfidna, wyrafinowana, dająca zadowolenie, ale jednocześnie wiodąca w zatrważającą stronę zmiany osobowości, podsycająca złe emocje kosztem chwilowej satysfakcji.

Uprowadzenie szesnastoletniej dziewczyny będącej w ciąży rozpoczyna szereg dramatycznych zdarzeń, w których pozorna bezbronność staje się znaczącym atutem, zaś strach i przerażenie przyjmują zaskakujące maski i oblicza. Przetrzymywana na odludziu nastolatka stara się za wszelką cenę przetrwać i uratować swoje dziecko, nie dopuścić do zbrodni, która wydaje się być już tylko kwestią czasu. Autorka błyskotliwie wykreowała psychologiczny profil dziewczyny, z jednej strony stawiając główną bohaterkę pod wielką presją i poddając ogromnemu stresowi, a z drugiej strony obdarzając ją niezwykłymi cechami, dzięki którym ma szansę podjąć niebezpieczne wyzwanie w tej jakże nierównej walce o życie. Nie przekonała mnie za to postawa policjantów prowadzących sprawę tajemniczego zaginięcia młodej matki, ich działania pod koniec śledztwa wymykają się racjonalnym uzasadnieniom, tak jakby nagle pozbawieni zostali przynależnych wydałoby się im atutów. Powieść dostarcza sporą dawkę emocji, skrajnych odczuć wobec bohaterów, sympatii wymieszanej z podziwem, ale również zabarwionej kroplami odrazy i awersji. Ciekawe nawiązania do ludzkiej natury, sił i słabości ją określających, wyłaniających się wyraziście zwłaszcza podczas traumatycznych przeżyć.

4/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 336 stron, premiera 16.03.2017, tłumaczenie Łukasz Praski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

piątek, 24 marca 2017

CÓRECZKA Anna Snoekstra

"Teraz, kiedy zyskałam nowe życie, rozpaczliwie chciałam je zatrzymać. Tak długo czułam się zagubiona i samotna, że zaczęłam ten stan uznawać za normalność, za mój zwykły dzień powszedni. W moim pojęciu wolność i bezpieczeństwo wykluczały się nawzajem, ale teraz było inaczej."

Zagęszczenie mrocznych tajemnic, głęboko skrywanych ponurych sekretów, zawiłych kłamstw i perfidnych oszustw, które wychodząc na światło dzienne sprawiają, że ciarki przechodzą po plecach. Odpowiadało mi narzucone szybkie tempo akcji, umiejętne podgrzewanie atmosfery napięcia, niepokoju i wyczekiwania, sprytne podsuwanie mylnych tropów, oraz sprawne lawirowanie między intrygującymi wątkami odnoszącymi się do teraźniejszości i przeszłości. Wciągająca podróż czytelnicza po wzburzonym oceanie ludzkich namiętności i słabości. Powieść, którą pochłania się w błyskawicznym tempie, trudno się od niej oderwać, z łatwością dajemy się wciągnąć w stan narastającego zagrożenia i strachu towarzyszącego głównej bohaterce. Aż do ostatniej strony fabuła ciekawie drażni naszą wyobraźnię, a na koniec zaskakuje obranym finalnym rozwiązaniem.

Bezdomna młoda kobieta próbując uniknąć konsekwencji prawnych swoich czynów wykorzystuje nadarzającą się okazję i przywłaszcza tożsamość uprowadzonej jedenaście lat wcześniej Rebeki Winter. Nie zdaje sobie sprawy, jak wielkie czyha na nią niebezpieczeństwo, że nieświadomie wdała się w najciemniejsze barwy dramatycznej przeszłości, do której nikt nie powinien się nawet zbliżać. Stopniowo zostaje wciągnięta w wir bardzo ryzykownej gry, groźnych pułapek, wabiących zasadzek i niszczycielskich incydentów. Czy jej brawura i odwaga zdołają ocalić ją przed zabójczymi siłami? Jak kradzież tożsamości, wspomnień, miejsca, rodziny wpływa na osobowość złodzieja? Czym tak naprawdę okazuje się być podmiana czyjegoś życia z perspektywy czasu? Thriller psychologiczny, który potrafi porwać, zelektryzować, wstrząsnąć i skłonić do refleksji. Wydarzenia mało realne w prawdziwym życiu, ale w końcu temu gatunkowi literackiemu nie musimy stawiać takich wymagań. Udany debiut, mnie się spodobał, przyjemne zaczytanie na wieczór z dreszczykiem.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller psychologiczny, 272 strony, premiera 15.03.2017, tłumaczenie Dorota Stadnik
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu HarperCollins Polska. :)

czwartek, 23 marca 2017

STRAŻNICY ŚWIATŁA Abby Geni

"Za każdym razem, gdy coś pamiętamy, zmieniamy to. Taka już natura naszego mózgu... Jedyne pewne wspomnienia, jak sądzę, to te, które zostały utracone. To te mroczne zakamarki umysłu. Nieotwarte, niedotykane, nienaruszone."

Bardzo przyjemne i zajmujące zaczytanie, trudno oderwać się od misternie i z wdziękiem opowiadanej historii. Powieść osadzona w niezwykłym zabarwieniu grozy, intrygującym wątku kryminalnym, ma w sobie coś niezwykłego, uroczy magnetyzm słów i silną sugestywność obrazów. Dzika natura zakątka leżącego na krańcu świata, surowość krajobrazu z przewagą ostrych szarych granitowych skał, izolacja od wydarzeń współczesnej cywilizacji, ekologiczne aspekty, mglisty wyspiarski klimat, ograniczona przestrzeń z charakteryzującą ją niepokojącą legendą. I doskwierająca samotność, pośród wycia wiatru, łomotu fal, przenikających po niebie ptaków, wylegujących się na brzegu fok, krążących wokół wysp wielorybów i rekinów.

Autorka ciekawie wykreowała postać głównej bohaterki, jej silne przywiązanie do przeszłości, niemożność oderwania się od bolesnych wspomnień, poszukiwanie pociechy i ukojenia w licznych podróżach po kontynentach. Z jednej strony osoba, którą łatwo zranić i skrzywdzić, a z drugiej strony obdarzona wielką walecznością i determinacją. Darzymy ją sympatią, zrozumieniem, chętnie współodczuwamy radości, smutki, wahania, rozterki i zmagania. Miranda, fotograf przyrody, pasjonat utrwalania piękna natury, przybywa na roczny pobyt na Wyspy Farallońskie, zwane także Wyspami Umarłych, będące zatopionym w wodzie łańcuchu górskim, leżącym niedaleko wybrzeża kalifornijskiego. Wspólnie z sześcioma biologami decyduje się na życie w odosobnieniu, aby obserwować dzikie zwierzęta i zdobyć zachwycające ich zdjęcia.

Kontakty Mirandy z naukowcami wydają się podszyte nie tylko tajemnicami, mrocznymi nastrojami, ale również intensyfikującym się zagrożeniem i strachem. Wśród tak małej i zamkniętej społeczności, pozbawionej nawet podstawowej prywatności, musi dochodzić do konfliktów i sporów, jednak w pewnym momencie przybierają one dziwny i zaskakujący scenariusz. Ponure tragedie zdają się znaczyć już nie tylko historię wyspy, ale również jej nielicznych mieszkańców. Atmosfera zagęszcza się, przemoc wysuwa się na pierwszy plan, śmierć nie do końca wydaje się być przypadkowa, gra pozorów wciąga każdego uczestnika zdarzeń, zaś zaufanie staje się deficytowym towarem. Nie brakuje jednak wplecionych w absorbującą fabułę ciepłych, romantycznych i marzycielskich nut, głębokiej więzi i szacunku człowieka wobec przyrody, wpasowania w naturalny cykl życia ekosystemu. Porywający debiut, zdecydowanie wart poznania, gdyż zapewnia satysfakcjonujące przeżycie czytelnicze.

5/6 - koniecznie przeczytaj
thriller, 320 stron, premiera 10.03.2017, tłumaczenie Marcin Rusnak
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Kobiecemu. :)

środa, 22 marca 2017

MILCZENIE Shūsaku Endō

"Za tym złowrogim spokojem morza czuję milczenie Boga: wydaje mi się, że Bóg milczy z założonymi rękoma, słysząc ludzki lament."

Znakomicie ukazane gwałtowne i brutalne zderzenie dwóch cywilizacji i wypełniających je wartości religijnych. Książka niesamowicie wciąga, zapewnia intensywne przeżycia, skłania do wielowątkowych refleksji, pozostawia czytelnika z wciąż otwartym pytaniem o istnienie boga. Sugestywnie, przejmująco, dramatycznie, z dynamicznym rytmem prowadzącym po scenariuszu zdarzeń, przy czym dysponującym także sporo przestrzeni na pogłębione przemyślenia. Bezwzględna walka władz siedemnastowiecznej Japonii z chrześcijaństwem, polityka represji uzasadniona poczuciem zagrożenia wobec spójności kraju, szeroka skala stosowania okrutnych fizycznych i psychicznych tortur. Fakty, ówczesne wydarzenia leżące u źródeł opisywanej historii, ukazane z dbałością o spójność wyrazistych obrazów i przenikliwość emocjonalnego wydźwięku. Losy prawdziwych postaci poddane literackiemu przetworzeniu wywołują ogromne wrażenie, a psychologiczne portrety silnie przekonują. Podobało mi się zastosowanie różnych form prowadzenia narracji, co bardzo ubarwiło i zintensyfikowało odbiór fabuły. Wspaniała powieść, wymagająca, ale równocześnie pozostawiająca z poczuciem dużej satysfakcji czytelniczej.

Trzej portugalscy misjonarze dostają się potajemnie do Japonii w poszukiwaniu swojego mistrza i mentora, ojca Cristóvão Ferreira, który po dwudziestu latach oddanego tworzenia wspólnoty chrześcijańskiej rzekomo dokonał aktu apostazji. Z zaangażowaniem śledzimy silne wątpliwości, intensywne wahania i żywiołowe rozterki ogarniające jednego z jezuitów, Sebastião Rodriguesa, dla którego kapłaństwo w zasadniczym stopniu nadało sens życiu. Wystawiony na wyjątkową próbę wiary wpada w coraz większą niepewność, poczucie wstydu, wszechogarniające cierpienie. Narastający konflikt wewnętrzny, konieczność dokonywania trudnych wyborów, wydają się nieuchronnie wiązać z klęską i porzuceniem wyznawanych wartości. Jak długo zdoła opierać się niebezpiecznym podszeptom, potężnym naciskom, negatywnemu przykładowi niesionemu przez ceniony autorytet, utraconej ufności, okrutnego milczenia boga wobec ludzkiego cierpienia? Jak daleko odejdzie od wyśnionych marzeń związanych z poświęceniem i wytyczonej wymagającej ścieżki życia? Czy wciąż cieszyć się będzie szacunkiem w oczach swoich i innych? Czy wobec silnych represji pozostanie w zgodzie z sobą, a w tym wypadku gotów będzie zginąć śmiercią męczeńską? Czy też metodą kolejnych ustępstw powoli zacznie zbliżać się do nieuchronnej moralnej katastrofy, wyrzeczenia się istoty wiary, skorzystania z obietnicy swobodnego życia?

5/6 - koniecznie przeczytaj
literatura piękna, 284 strony, premiera 23.01.2017 (1966), tłumaczenie Izabela Denysenko
Książkę "Milczenie" zgarnęłam z półki "bestsellery". :)

wtorek, 21 marca 2017

ŚPIJ SPOKOJNIE Rachel Abbott

TOM DOUGLAS tom 3

"Śpij dzisiaj spokojnie, kochanie. Bo jutro przyjdę po ciebie."

Do połowy książkę czyta się rewelacyjnie, swobodnie niesie na wartkiej fali intrygującej fabuły z dreszczykiem, trudno się od niej oderwać, jednakże w drugiej części nagle opada, staje się mocno przewidywalna, zbyt odrealniona, mniej angażująca już niestety uwagę czytelnika. Zakończenie okazało się dość rozczarowujące, wielka szkoda, bo naprawdę zapowiadało się niesamowite przeżycie czytelnicze. Nie przekonał mnie profil głównej bohaterki tego tomu, Olivii Brookes, jej irracjonalne zachowania, trudne do wytłumaczenia decyzje i zachowania, nawet jeśli uwzględni się ogrom strachu i lęku, które przepełniały jej życie. Natomiast podobał mi się ciekawy pomysł na scenariusz zdarzeń, wzajemne przenikanie dobra i zła, niejednoznaczność w definiowaniu ofiary i oprawcy, wplatanie niedopowiedzeń podsycających napięcie, stopniowe odkrywanie zagmatwanej prawdy, docieranie do znaczących śladów przeszłości. Powieść wysoko postawiła poprzeczkę w porywających pierwszych rozdziałach, żałuję, że nie udało się autorce utrzymać do końca wysokiego poziomu, w pełni wykorzystać potencjału wciągającej historii.

Olivia zgłasza na policję zaginięcie męża i trójki dzieci, na szczęście wszyscy członkowie rodziny odnajdują się. Po dwóch latach od tamtych dramatycznych wydarzeń, tym razem to matka znika z córką i synami. Zrozpaczony ojciec zachowuje się osobliwie, z jakiś powodów nie do końca chce współpracować z policją. Inspektor Tom Douglas intuicyjnie wyczuwa, że coś więcej niż niepokojącego dzieje się w rodzinie, co wykracza poza oficjalne wersje podawane przez świadków, skrywa się pod stworzonymi pozorami i zafałszowaną rzeczywistością. Na dodatek brakuje istotnych śladów, które mogłyby pomóc w szybkim odszukaniu zaginionych. Dlaczego kobieta zniknęła tak nagle, co się pod tym kryje, jaka mroczna tajemnica? Jak miłosna obsesja, perfidna manipulacja i pragnienie zemsty mogą zmienić życie w prawdziwy koszmar, doprowadzić do emocjonalnego paraliżu i szaleństwa?

3.5/6 - w wolnym czasie
thriller kryminalny, 442 strony, premiera 02.02.2017, tłumaczenie Anna Rogulska
Książkę "Śpij spokojnie" zgarnęłam z półki "nowości".

poniedziałek, 20 marca 2017

PROBLEM TRZECH CIAŁ Cixin Liu

WSPOMNIENIE O PRZESZŁOŚCI ZIEMI tom 1

"Cywilizacja nadal będzie niszczyła wszystkie formy życia na Ziemi oprócz ludzi."

Rzadko mam okazję zapoznać się z fantastyką wywodzącą się z azjatyckiego kontynentu, dlatego z dużym zaciekawieniem sięgnęłam po pierwszy tom serii "Wspomnienia o przeszłości Ziemi". Książka otrzymała prestiżową Nagrodę Hugo za najlepszą powieść dwa tysiące piętnastego roku. Powieść czyta się z zaangażowaniem, wprowadza w nietuzinkowy świat, wypełniony nauką, filozofią, polityką, biznesem, ekologią i akcentami chińskiej historii. A do tego skrajne uczucia bohaterów wobec ludzkiej cywilizacji, poddawanie w wątpliwość humanizmu, pragnienie nawiązania kontaktu z kosmitami, pomimo towarzyszącego mu niewątpliwie ogromnemu zagrożeniu, zagadkowe nieustanne odliczanie, nowe religijne nurty i wojenne nastroje. Wszystko podane w przekonującym stylu, dokładnie przemyślanym, mocno oddziałującym na wyobraźnię czytelnika i nakłaniającym do refleksji. Przyjemne zaczytanie.

Początek dwudziestego pierwszego wieku, seria samobójstw wybitnych chińskich fizyków. Wyjątkowo rozbudowana, wymagająca, tajemnicza i wciągająca gra wirtualna, wywołująca psychologiczny wpływ na jej uczestników. Echa dramatycznych wydarzeń na wyższych uczelniach pod koniec lat sześćdziesiątych będących następstwem proletariackiej rewolucji kulturalnej i zalewającej kraj fali ideologicznego szaleństwa. Niezwykle wpływowa organizacja Granice Nauki zrzeszająca wielu sławnych uczonych. Super tajny projekt badawczy resortu obrony sprzed kilkudziesięciu lat. Intensywne poszukiwania inteligentnego życia pozaziemskiego. Próby rozwiązania problemu grawitacyjnego oddziaływania trzech słońc. A nawet poddawanie w wątpliwość zasadności istnienia i słuszności praw fizyki, a tym samym prawdziwości wyjaśnień podstawowych zależności obowiązujących w przyrodzie. W jakim stopniu umniejszanie zasadności rozwoju nauki może zdeterminować osłabienie cywilizacyjnego postępu?

Ye Wenjie, córka zamordowanego wybitnego profesora fizyki, pomimo ciążących na niej zarzutach o działaniach sprzecznych z oficjalnymi poglądami władzy państwowej, warunkowo rozpoczyna pracę w wojskowej bazie badającej przestrzeń kosmosu. Kilkadziesiąt lat później, Wang Miao, specjalista z zakresu nanomateriałów, uwikłany w politykę, przydzielony do konspiracyjnej misji, spotyka się z tą legendarną już uczoną. Jak zetknięcie się dwóch indywidualności nauki wpłynie na losy świata? Obie kluczowe postaci ciekawie zarysowane, owiane tajemnicami, wciągnięte w teorie spiskowe i morderstwa. Intrygująco prowadzą po współczesnym scenariuszu zdarzeń, jak i retrospekcjach. Niecierpliwie wyczekuję kolejnych tomów tej porywającej serii. Interesuje mnie kontynuacja apokaliptycznej prognozy ludzkości i monumentalnej wizji wszechświata. Czy faktycznie przyczynimy się do zagłady naszego gatunku?

4.5/6 - warto przeczytać
science fiction, 452 strony, premiera 14.03.2017, tłumaczenie Andrzej Jankowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Rebis. :)

niedziela, 19 marca 2017

CHARLIE CIUCH-CIUCH Beryl Evans (Stephen King)

[PRZEDPREMIEROWO] 

"Nie zadawaj głupich pytań, w głupie gry nie będę grać.
Jestem tylko ciuch-ciuch-ciuchcią, inny się nie mogę stać..."


Książeczka napisana przez Stephena Kinga pod pseudonimem Beryl Evans. Nie tylko dzieci, ale także sympatycy twórczości tego autora z chęcią powitają w rodzinnej biblioteczce to kolekcjonerskie wydanie bajki, będącej wyeksponowanym fragmentem trzeciego tomu cyklu fantastyki "Mroczna wieża" pod tytułem "Ziemie jałowe". Ciekawe i eleganckie opracowanie graficzne, nawiązujące nieco kolorystyką i ekspresją uchwyconych twarzy do typowego kingowskiego klimatu, robi wrażenie na młodszym i starszym czytelniku.

Wkraczamy w świat kolei, pędzących pociągów, stalowych torów, niesamowicie prezentujących się parowozów i lokomotyw spalinowych z silnikami o tysiącach koni mechanicznych. Błękitne niebo, otwarte przestrzenie, szybko mknące za oknem krajobrazy. Wspólne podróże maszynisty Boba Brooksa i parowozu Big Boy 402 o imieniu Charlie, wzbudzają podziw wśród mieszkańców stanu Kansas. Tuk-tuk, puf-puf, brum-brum i uuuuu-huuuu! rozlega się, kiedy tylko się pojawią.

Charlie to niezwykły parowóz, potrafiący nie tylko zadąć w gwizdek, wydać głośny i wspaniały sygnał, ale także mówić, śpiewać i czuć, co oczywiście jest wielką tajemnicą znaną tylko jemu i maszyniście Bobowi, dwójce niesamowitych kompanów. Pewnego dnia, jako konsekwencja wdrażanego postępu na kolei, Charlie zostaje wysłany na emeryturę, zesłany na boczny tor i opuszczony przez wszystkich z wyjątkiem Boba. Miejsce wysłużonego parowozu zajmuje prawdziwy cud nowoczesnej techniki, śliczny Burlington Zephyr.

Wzruszająca opowieść o cudownej przyjaźni, trwałej, oddanej, prawdziwej, pozwalającej sprostać trudnym i niełatwym wyzwaniom. Książeczka uświadamia, że łatwo jest ranić czyjeś uczucia, zapomnieć o starym zachwycając się nowym. Zbyt szybko pozbywamy się tylko pozornie niepotrzebnych rzeczy, fałszywie uznajemy, że przestarzałe nie może już być przydatne, wzbudzające zachwyt i przynoszące radość. A przecież to także cenne przeszłe doświadczenia zebrane w fascynującą historię życia, mądre rady na wyciągnięcie ręki, warto z nich skorzystać i okazać należny szacunek.

4.5/6 - warto przeczytać
literatura dziecięca, 24 strony, twarda oprawa, premiera 21.03.2017
tłumaczenie Maciejka Maza, ilustracje Ned Dameron
Rodzinne czytanie dzięki Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

środa, 15 marca 2017

MAREK TRELA. MOJE KONIE, MOJE ŻYCIE Ewa Bagłaj

"Każde źrebię jest zagadką... W rękach hodowcy - prawdziwego szefa stadniny - spoczywa odpowiedzialność za to, jak pokieruje życiem tej istoty, która na niepewnych jeszcze nóżkach niesie niepowtarzalny zestaw genów z unikatowej puli, nazywanej naszym dobrem narodowym."

Całkiem niespodziewanie odnalazła mnie ta książka, bardzo cieszę się, że miałam okazję zapoznać się z nią. Było to interesujące, barwne i atrakcyjne zaczytanie o niezwykłej pasji, wielkiej, silnej, towarzyszącej przez całe życie, kształtujące je w piękny sposób. Miłość do koni, udział w zawodach jeździeckich, lata pracy jako weterynarz, sędziowanie podczas pokazów, hodowanie zjawiskowych i gorącokrwistych arabów. Marek Trela przez czterdzieści lat pracował w Stadninie Koni w Janowie Podlaskim, przez szesnaście sprawował funkcję prezesa, kontynuując cenną pracę poprzednika Andrzeja Krzyształowicza i realizując nowe wyzwania.

Publikację rozpoczyna wzruszający opis dokonań najbardziej utytułowanej klaczy świata, Pianissimy, ze Stadniny Koni w Janowie Podlaskim, reprezentantki koni czystej krwi arabskiej, najpiękniejszej i najstarszej rasy koni na świecie. Penny, jak była pieszczotliwie nazywana przez miłośników, pojawiać się będzie także w kolejnych rozdziałach książki, dumnie podkreślając pochodzenie i rozsławiając nazwiska osób zaangażowanych w jej ogromny sukces. Fascynująco czyta się o historii, urodzie i charakterze koni wywodzących się z Janowa Podlaskiego, licznych czempionach wprawiających w zachwyt na polskich i międzynarodowych pokazach, wyjątkowo entuzjastycznie odbieranych przez publiczność, oraz w szczególny sposób docenianych przez doświadczonych i uznanych światowych hodowców. Wspaniała polska tradycja, drogocenna wartość nie do oszacowania, ogromny kapitał marki, wielopokoleniowa praca, w której niestety nie brakowało też burzliwych i dramatycznych wojennych losów.

Książka nie tylko dla miłośników koni arabskich, trzyma wartki rytm, wytwarza przyjemny klimat, skłania do poczucia dumy i satysfakcji, że to właśnie w Polsce dokonuje się tak spektakularnych osiągnięć w dziedzinie hodowli rasy koni uznawanych za kwintesencję piękna. Poprzez anegdoty i ciekawostki, których znajdziemy bardzo dużo, intensywnie wciąga czytelnika w świat koniarzy, uchyla rąbka wielu interesujących tajemnic, często wywołuje uśmiech na twarzy, jak i ciepło w sercu. Publikacja ma bardzo ładną oprawę graficzną, wzbogacają ją liczne ilustracje i rysunki. Znalazły się też nawiązania do nagłego odwołania Marka Treli z szefowania najstarszej polskiej stadninie koni arabskich, które spotkało się z niezrozumieniem i gwałtownymi protestami, nie tylko wśród ludzi związanych profesjonalnie i hobbystycznie z końmi.

4.5/6 - warto przeczytać
biografia, 300 stron, premiera 12.11.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu ERICA. :)

wtorek, 14 marca 2017

TRZECI STOPIEŃ Liselotte Roll

MAGNUS KALO tom 1

"Z czasem nauczył się tylko tego, że nic nie zmienia się na lepsze. Zła nie da się dorwać."

Kryminał na szybkie zaczytanie, barwnie prowadzona intryga, momentami dość przewidywalna, jednak swobodnie angażująca czytelnika w detektywistyczną zagadkę. Autorka ma przyjemny styl pisania, wyczuwa się lekkość pióra, bezpośredni przekaz wynikający z dziennikarskiego doświadczenia. Potrafi stworzyć zarys ciekawych powieściowych postaci, przykuć uwagę scenariuszem zdarzeń, wzbogacić fabułę w dreszczyk emocji. Trzeba przyznać, że sporo dzieje się w pierwszym tomie serii o inspektorze Magnusie Kalo. Wiele uwagi poświęcono nie tylko jego pracy zawodowej, ale również życiu prywatnemu, które w tej odsłonie serii bardzo mocno powiązane jest z aktualnie prowadzonym przez niego śledztwem.

W domku na działce odnaleziono ciało Erika Berggrena. Mężczyznę okrutnie torturowano, wszystko wydaje się wskazywać na osobistą zemstę mordercy. Rozpoczyna się śledztwo, którego odkrycia nawiązują do dalekiej przeszłości, aż do Argentyny, ośrodka tortur junty wojskowej. Jakie mroczne tajemnice wyłonią się na powierzchnię? Czy uda się szwedzkiej policji zapobiec eskalacji okrucieństwa i kolejnym zabójstwom? Dlaczego bezwzględny morderca wciąga rodzinę Kalo w śmiertelne niebezpieczeństwo? Magnus to trzydziestopięcioletni ojciec dwójki małych dzieci, nieco wypalony już policjant, przytłoczony domowymi obowiązkami, zaniedbujący własne zdrowie, myślący o wyprowadzce z centrum miasta i zamieszkaniu w spokojnym miejscu. Razem z żoną Linn, terapeutką, tworzą udany związek, brakuje im jednak wolnego czasu tylko dla siebie. Interesującą postacią wydaje się Roger Ekman, partner Magnusa, mocno zaangażowany w policyjną działalność, któremu jednak doskwiera samotność w życiu osobistym. Poznajemy też bardzo ambitną młodą inspektor Sofie Eriksson, która za wszelką cenę stara się potwierdzić słuszność swojego awansu i zyskać uznanie w oczach szefa, komisarza Arne Normana.

Trudno powiedzieć, jak dalej rozwinie się seria, zapowiada się obiecująco, choć dostrzega się też elementy, które wymagają jeszcze dopracowania. Choćby głębsze spojrzenie na profile głównych bohaterów, tak aby można było w większym stopniu nawiązać z nimi nić porozumienia, obdarzyć sympatią, lepiej zrozumieć postępowanie i motywy podejmowanych decyzji. Momentami autorka kreśli mało realistyczne incydenty i sploty wydarzeń, ale w zasadzie to nie przeszkadza, w końcu to fikcyjna zagadka detektywistyczna. Wymagający czytelnik będzie oczekiwał czegoś więcej, natomiast na potrzeby przyjemnej rozrywki kryminalnej, wzbogaconej sensacyjnymi elementami i ciekawym dziennikarskim pazurem w przedstawianiu zdarzeń, w zupełności wystarczy.

3.5/6 - w wolnym czasie
kryminał, 320 stron, premiera 15.02.2017, tłumaczenie Anna Krochmal, Robert Kędzierski
Książkę "Trzeci stopień" zgarnęłam z półki "nowości". :)

poniedziałek, 13 marca 2017

POWSTANIE Ian Tregillis

WOJNY ALCHEMICZNE tom 2

[PRZEDPREMIEROWO]

"Tylko głupiec tracił energię na coś, czego i tak nie mógł kontrolować."

Seria ciekawie rozkręca się, w drugim tomie jeszcze więcej przygód, walk i wolnościowych dążeń. Porywająca akcja trzyma dynamiczne rytmy, przemieszczamy się po trzech głównych wątkach powieści, przykuwających uwagę różnorodnością i bogactwem scenariusza zdarzeń, wytworzonym klimatem i podstawami do zagłębiania się w filozoficzne zagadnienia. Człowiek, twórca mechanicznych, narzucający im służalcze funkcje, niewolniczą pracę, oraz mechaniczne istoty stworzone na podobieństwo ludzi, próbujące zrzucić krępujące kajdany, odzyskać swobodę myślenia i wolność decydowania. Niebezpieczna zabawa człowieka w boga, która nie może skończyć się dobrze. Wykorzystanie intensywnego postępu nauki, osiągnięć technologii, do panowania nad światem, zdobywania nadzwyczajnych mocy. Zabarwienie tego religijnymi przesłaniami, politycznymi ambicjami, a także dewaluowanie wartości etycznych, bezwzględne zagłuszanie głosów rozsądku i sumienia.

Mosiężny Tron Holandii najeżdża Zachodnią Marsylię. Niewystarczające siły Francuzów próbują odeprzeć imponującą i niestrudzoną armię nasłanych na nich wojsk mechanicznych. Ale jak tego dokonać, kiedy brakuje wykwalifikowanych żołnierzy, odpowiedniego wsparcia, właściwego przygotowania, broni i zabezpieczeń? Cała nadzieja tkwi w kapitanie Hugo Longchampie, moim zdaniem fascynująco wykreowanej charyzmatycznej postaci, czytanie dialogów z jego udziałem, zabarwionych dobrym czarnym humorem, sprawia niezwykłą przyjemność. Ian Tregillis swobodnie i sugestywnie wciąga czytelnika w opisy zatrważającej, krwawej walki, obrony z góry skazanej na niepowodzenie i klęskę. Czy faktycznie już nic nie jest w stanie odwrócić losów Nowej Francji?

Mamy również byłą szpiegmistrzynię, wygnaną przez króla Sebastiana, uciekającą przed Gildią Zegarmistrzów. Ambitna, żywiołowa i wyposażona w magiczną wiedzę bohaterka wielu legend staje przed wyzwaniem odmienienia losów ojczyzny. I tu też autor ciekawie zaprezentował sylwetkę postaci, charakteryzując ją niejednoznacznymi cechami, wywołującymi mieszane odczucia, nie wiadomo, do jakich poświęceń i czynów jest ona zdolna. I kolejny bohater, Jalyksegethistrovantus, którego darzy się sympatią, współczuciem, zrozumieniem. Klakier ten odzyskał wolność i marzy o zmianie zasad panujących na kontynencie. W tym celu poszukuje krainy tajemniczej królowej Mab, liczy, że tam znajdzie wsparcie wśród wybawionych spod ucisku i ciemiężenia współbraci. Jak zazębią się losy głównych bohaterów, w jaki sposób wpływać będą na swoje działania i zamierzenia, jak wiele będzie ich dzielić a ile połączy?

Powieść czyta się szybko, napisana lekkim i barwnym stylem, umiejętnie ogniskująca uwagę na naprzemiennie prowadzonych wątkach, które w interesujący i poukładany sposób zazębiają się tworząc spójną wizję, a jednocześnie wywołują intrygujące zaciekawienie i budują napięcie. Miło spędziłam czas przy tej wciągającej i klimatycznej fantastyce, w zajmującym świecie, z udziałem napędzanych alchemią mechanicznych i dominujących nad nimi ludźmi. Tylko jak długo jeszcze będzie ta supremacja trwała? Na ostateczne rozwiązania losów bohaterów przyjdzie nam czekać do jesieni, wówczas premierę będzie miała trzecia odsłona serii "Wyzwolenie". Zerknijcie też na moje wrażeniach po przeczytaniu pierwszego tomu zatytułowanego "Mechaniczny".

4.5/6 - warto przeczytać
fantastyka, 232 strony, premiera 15.03.2017, tłumaczenie Bartosz Czartoryski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu SQN. :)

niedziela, 12 marca 2017

ŚWIATY I ZAŚWIATY WCZESNOŚREDNIOWIECZNYCH SKANDYNAWÓW Władysław Duczko

MOCE WIKINGÓW tom 1

"Wszędzie tam, gdzie Skandynawowie zatrzymywali się na dłuższy czas, archeolodzy znajdują materialne ślady ich obecności. Jest ona jeszcze bardziej widoczna, jeżeli razem z wojownikami przybywały kobiety."

Świetnie odnalazłam się w książce, wiele dowiedziałam się, a czytanie sprawiło mi ogromną przyjemność. Pochłonęło mnie spojrzenie na wczesnośredniowieczne czasy, nie tylko dlatego, że jestem mocno zainteresowana tematyką opisywaną w publikacji, ale również z powodu bardzo przejrzystego i przekonującego stylu pisania autora. Znakomicie przybliżona tematyka epoki wikingów, ich kultury, sfery duchowej, stylu życia, wydźwięku czterech twórczych i niszczących wieków. Profesjonalnie przedstawiona, bez przytłaczania specjalistycznymi terminami, wyjaśniona z wielką pasją, wzbogacona licznymi zdjęciami i ilustracjami. Szkoda było kończyć tę niesamowitą podróż, dlatego z niecierpliwością wyczekuję drugiego, mam nadzieję, że równie angażującego tomu.

Wikingowie, piraci, grabieżcy, doskonali najemnicy wojenni, ale też odkrywcy nieznanych światów, kupcy przyczyniający się do rozkwitu gospodarek, ludzie Północy wpływający na przemiany strukturalne społeczeństw i królestw, twórcy miast, a nawet państw. Wierzyli w wielu bogów i w inne nadprzyrodzone istoty, mieli silne poczucie hierarchiczności i własnej wartości, a także świadomość dominacji przeszłości nad ich życiem. Jakże ciekawie było czytać o odnalezionych przedmiotach wikingów, a zwłaszcza różnorodnej biżuterii ukazującej dynamikę życia, trendy artystyczne, wykorzystywane techniki tworzenia, formy i motywy. Ozdoby jako wyznacznik prestiżu społecznego, wyznawanej idei religijnej, przynależności do grupy społecznej, etnicznej, oraz niezwykle fascynujący magiczny sposób myślenia dawnych mieszkańców Północy.

Przypisywane przedmiotom moce, w tym także związane z magią ochronną amulety i talizmany, skarby zakopywane w ziemi, jako element kultu przodków i ich dziedzictwa, przedmioty składane do mogił, należące do tradycji, będące swoistym kapitałem rodowym, manifestacją mentalności, wyobrażeń i mitologicznych wierzeń. Przyznam, że bardzo ciekawie było na to wszystko spojrzeć z punktu widzenia znalezisk archeologii, zrozumienia wikińskiej odrębności w postrzeganiu i pojmowaniu świata, silnego przywiązania do przeszłości, kulturalnych odniesień, skupienia wokół czołowych rodów, obrazu wspólnot wikińskich, skonfliktowanych, przesiąkniętych zemstą i morderstwami. Mobilni wikingowie, dla których migracja stała się instrumentem rozwiązywania problemów społecznych, politycznych i populacyjnych, wciąż będą zachwycać swoją historią.

5/6 - koniecznie przeczytaj
historia, 357 stron, premiera 30.11.2016
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu ERICA. :)

sobota, 11 marca 2017

LALKA Bolesław Prus

"Dziwna bowiem jest natura ludzka: im mniej sami mamy skłonności do męczeństwa, tym natarczywiej żądamy go od innych."

Książka wydana w ramach Kolorowej Klasyki zwraca na siebie uwagę i sprawia, że mamy ochotę po nią sięgnąć, zapoznać się z treścią lub, tak jak było w moim przypadku, ponownie spotkać się z nietuzinkowymi bohaterami. Trzeba przyznać, że oprawę graficzną publikacji opracowano z wielką starannością i estetyką. Miła w dotyku nabłyszczana i karbowana wzorami okładka. W środku książki znajdziemy mnóstwo barwnych ilustracji, całostronicowych lub ozdabiających ich fragmenty, wprowadzających czytelnika w klimatyczny nastrój i przenoszących do czasów z fabuły. Publikacja zawiera dwa tomy wydrukowane na kredowym papierze nadającym szykowności i elegancji. Na dole stron zamieszczono zwięzłe i konkretne uszczegółowienia przydatnych informacji, pojęć i wyrazów, tak aby czytanie książki sprawiało więcej zrozumienia i pozwalało usytuować wydarzenia we właściwych kontekstach.

Wyjątkowa pozycja w literaturze, z którą zdecydowanie warto się zapoznać. Podczas zagłębiania się w nią towarzyszy nam uczucie przyjemnego i satysfakcjonującego zaczytania. Interesująco przedstawione warszawskie społeczeństwo, jego warstwy, trendy, nurty, podobnie jak pięknie przybliżono samo miasto z drugiej połowy dziewiętnastego wieku. Bardzo ciekawie prowadzony wątek obyczajowy, rozczarowującej i zawiedzionej miłości. A także niespełnionych ideałów i marzeń niepodległościowych. Patrzymy na zdobycze nauki i postęp w zestawieniu do wartości romantyzmu. I jeszcze bardzo ciekawa psychologiczna perspektywa, sugestywne oddanie myśli i przeżyć bohaterów, emocji, rozterek, złudzeń, wątpliwości moralnych. Stanisław Wokulski, Ignacy Rzecki, Izabela Łęcka, Julian Ochocki, wyraziste i przekonujące osoby, uwikłane w dramaty, rozczarowania i zawiedzione nadzieje. Podziwiamy lekkość pióra autora i dostosowanie języka do konkretnej postaci. Powroty do klasyki z górnej półki literatury owocują dostrzeganiem nowych niuansów, szczegółów, kontekstów, źródeł uniwersalnych pytań, niejednoznacznych interpretacji. 

5.5/6 - koniecznie przeczytaj
klasyka, 664 strony, 2017 (1887–1889), ilustracje Łukasz Ciaciuch
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu GREG. :)

piątek, 10 marca 2017

JEŹDŹCY DINOZAURÓW Victor Milán

WŁADCY DINOZAURÓW tom 2

"Niektórzy powiadają, że całkowite oddanie się pasji może dać człowiekowi nadnaturalne moce..."

Fantastyczny klimat i niesamowite przygody głównych bohaterów pierwszego tomu serii bardzo mnie przyciągnęły i zaangażowały w śledzenie porywającej akcji, dlatego z przyjemnością sięgnęłam po kolejną jej odsłonę. Podoba mi się ciekawy pomysł z przeznaczeniem dużej przestrzeni powieści dla różnorodnych dinozaurów i militarnych zakonów składających się z rycerzy panujących nad potężnymi jaszczurami. Dinozaury to pełnowartościowy element intrygującej fabuły, z wiodącymi wątkami, mocno ją urozmaicający, w znaczący sposób nadający nietuzinkowego kolorytu i charakteru opowiadanej historii. Na początku każdego rozdziału znajdziemy ciekawy opis roślinożernych i mięsożernych reprezentantów dinozaurów, drobnych i masywnych, niebezpiecznych i przyjaznych, trenowanych do walk, przysposobionych do gospodarskich prac i hodowanych jako zwierzęta domowe.

Z uznaniem spotyka się również rozmach, z jakim napisała została powieść, mnogość postaci, podejmowanych walk, toczonych bitew, rodzajów broni, a także realistyczne odzwierciedlenie wykreowanej rzeczywistości. Cesarstwo Nuevaropy, składa się z pięciu królestw, władanych przez zasłużone rodziny, z których członków wybierany jest cesarz. Zanurzamy się w świat pełen intryg, kłamstw, knowań, spisków, nienawiści, słabości, wygórowanych ambicji politycznych, pragnienia zemsty i okrucieństwa. Obserwujemy nawiązywane sojusze i porozumienia. Nadprzyrodzeni słudzy wielkich stwórców, posiadający potężne moce, władający mistyczną bronią i przybierający straszliwą postać. Ale mamy także rasy nadnaturalnych istot sprzeciwiających się woli stwórców, wiodący ludzkość ku zgubie. Poznajemy leśnych ludzi, biegłych tropicieli, myśliwych i łuczników.

Autor z wielką drobiazgowością opisuje czytelnikowi dynamicznie następujące po sobie zdarzenia, umiejętnie buduje napięcie i podsyca ciekawość, choć nieco brakowało mi bardziej pogłębionych profili postaci, tak aby udało mi się nawiązać z nimi bliższą więź. Jednak z wielką przyjemnością przez kilka dni zagłębiałam się w wielowątkowo rozbudowaną intrygującą fabułę, niebezpieczną podróż po Cesarstwie Nuevaropy, intensywnie nasyconą wojennym klimatem i prezentującą jaszczury z właściwym dla nich wyobrażeniem i podziwem. Publikację wzbogacono atrakcyjną oprawą graficzną, mapkami, rysunkami, wyróżnionymi mitologicznymi opisami. Wyczekiwać będę kolejnej porcji satysfakcjonującego zaczytania w klimacie fantasy, która interesująco i misternie wykorzystuje motywy prehistorycznych stworzeń.

"Władcy dinozaurów" tom 1

4.5/6 - warto przeczytać
fantasy, 548 stron, premiera 15.02.2017, tłumaczenie Michał Jakuszewski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Galeria Książki. :)

czwartek, 9 marca 2017

MARIA SKŁODOWSKA-CURIE Magdalena Niedźwiedzka

GENIUSZ I SIŁA MIŁOŚCI

"Pewnego dnia dostrzegła, że każde z pragnień, które się spełniło, cieszyło ją bardzo krótko. Kilka dni później pojawiało się nowe i w zasadzie nigdy nie była szczęśliwa. Wciąż czekała... na coś, co sprawi, że zanurzy się w morzu radości i spełnienia."

Na podstawie powszechnie znanych losów i dokonań naukowych Marii Skłodowskiej-Curie, autorka przybliża w powieści biograficznej prywatne życie tej niezwykłej kobiety, ukazuje jej skomplikowaną i niejednoznaczną osobowość. Z jednej strony Maria to wyjątkowo wykształcona osoba, z ogromnymi osiągnięciami naukowymi, dwukrotna noblistka w różnych dziedzinach nauki, zarządzająca sorbońską katedrą fizyki i pracą w laboratorium chemicznym, zdolna do ogromnych poświęceń i szczerego oddania. A z drugiej strony mocno zraniona kobieta, upokorzona przez tego, którego kochała najbardziej, wątpiąca w swoją wartość, często cierpiąca w samotności i poddająca się atakom depresji. Pozwalająca, aby roznosił ją temperament lub wpadająca w niepokojącą apatię. Niezwykle ambitna, potrafiąca z determinacją walczyć o swoje prawa, sprzeciwiać się przyjętym konwenansom, ale też wykazywać się pewną niefrasobliwością i lekkomyślnością. Zastanawiam się, na ile przedstawiony w takiej odsłonie i interpretacji obraz Marii pokrywa się z faktycznym.

Właściwa akcja powieści obejmuje lata od tysiąc dziewięćset jedenastego do tysiąc dziewięćset trzynastego roku. Skupia się na bulwersującym ówczesną opinię publiczną romansie Marie z Paulem Langevinem. To właśnie wątek obyczajowy, emocjonalne rozterki i wewnętrzne konflikty kluczowej postaci, wybijają się na pierwszy plan. Ubarwiającymi tło elementami są nawiązania do wcześniejszych zdarzeń z życia Skłodowskiej, w tym dzieciństwa z piętnem śmierci matki, zawiedzionej pierwszej miłości, wielu wyrzeczeń, by zdobyć stypendium, ukończyć studia i pójść ścieżką zawodową w wymarzonym kierunku. Zerkamy na małżeństwo Marii z Pierrem Curie i ich wspólną pracę zwieńczoną międzynarodowym sukcesem, odkryciem radu i polonu. Spotykamy André Debiernego, Alberta Einsteina, Ernesta Solvaya, Ernesta Rutherforda i Maxa Plancka. Książkę czyta się szybko, autorka pisze ładnym i zachęcającym do zagłębiania się w lekturę stylem, konstruuje przejrzystą fabułę, trzyma wartki rytm, płynnie zazębia wątki, z ciekawej perspektywy ukazuje retrospekcje. Bardzo realnie nakreślono sytuację kobiet na przełomie dziewiętnastego i dwudziestego wieku, zwłaszcza tych, które pragnęły pogłębiać wiedzę na wyższych uczelniach, zajmować stanowiska naukowe i uczestniczyć w znaczących badaniach.

4/6 - warto przeczytać
powieść biograficzna, 454 strony, data premiery 14.02.2017
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Prószyński i S-ka. :)

środa, 8 marca 2017

GRÓB MOJEJ SIOSTRY Robert Dugoni

TRACY CROSSWHITE tom 1

[PREMIEROWO]

"Tu idzie o moje życie. A wcześniej chodziło o życie mojej siostry i rodziców. O życie całej społeczności Cedar Grove. To, co wydarzyło się dwadzieścia lat temu, wywarło wpływ na życie wszystkich."

Zapowiada się ciekawy i pasjonujący cykl kryminalny, warto na niego zwrócić uwagę. Intrygująca fabuła, wzbogacona elementami thrillera, zaskakującymi zwrotami akcji, prowadzona w emocjonującym i dynamicznym rytmie. Wszystko utrzymane w atmosferze ponurego miasteczka, które utraciło dawny blask w wyniku rozegranej w nim tragedii przed dwudziestoma laty. Tragedii naznaczającej jego mieszkańców przenikliwie i trwale. Natychmiast po przekroczeniu granic Cedar Grove wyczuwamy, że otula go mroczna i posępna tajemnica, intensywnie przypominająca o swoim istnieniu i domagająca się natychmiastowego ujawnienia. Co tak naprawdę stało się z Sarą Crosswhite, młodą dziewczyną, której ciało zostało teraz przypadkowo odnalezione przez myśliwych?

Odpowiedzi na to pytanie poszukuje starsza siostra ofiary, Tracy Crosswhite, śledcza sekcji ciężkich przestępstw kryminalnych w Saettle. Jej powrót do miejsc z dzieciństwa, determinacja w ujawnieniu prawdy, nieustępliwa postawa potwierdzenia własnych podejrzeń i przypuszczeń, staje się wyjątkowo kłopotliwa i niewygodna dla części mieszkańców Cedar Grove. Kobiecie i jej sprzymierzeńcowi, Danielowi O'Leary, właścicielowi miejscowej kancelarii prawnej, sprytnemu i dociekliwemu adwokatowi, zaczyna grozić poważne niebezpieczeństwo. Dlaczego komuś tak bardzo zależy na zatuszowaniu okoliczności morderstwa, skoro ten kto je popełnił, od dawna odbywa już karę w więzieniu?

Autor umiejętnie stopniuje napięcie, wprowadza wiele niepokoju i wzburzenia w rozgrywający się scenariusz zdarzeń, urozmaica go sensacyjnymi wątkami, sprawnie utrzymując uwagę czytelnika. Przenosimy się między innymi na salę sądową uczestnicząc w interesującym i wymownym procesie. Nie zabrakło również wątków obyczajowych z prywatnego życia głównej bohaterki, zajmujących odniesień do jej przeszłości, stopniowo odkrywających nowe fakty i skłaniających do ich wielokierunkowej interpretacji. Książkę przeczytałam właściwie na jedno posiedzenie, wciągnęła mnie w swój świat, oferując intrygującą rozrywkę czytelniczą, przyjemnie spędzone czterysta stron. Może liczyłam na mocniejsze zakończenie, bardziej zaskakujące, ale tak też jest dobrze, gdyż nie brakuje w nim elektryzującego dreszczyku emocji.

4.5/6 - warto przeczytać
thriller kryminalny, 398 stron, premiera 08.03.2017, tłumaczenie Lech Z. Żołędziowski
Za możliwość przeczytania książki dziękuję Wydawnictwu Albatros. :)